Pozytywna Energia > Koza w domu - dodatkowe źródło energii

Koza w domu - dodatkowe źródło energii

Zbliżający się sezon grzewczy niesie ze sobą dużo niepewności. Użytkownicy praktycznie wszystkich źródeł ciepła zastanawiają się, czym będą palić oraz ile to będzie kosztowało. W niepewnej sytuacji są też użytkownicy pomp ciepła. Dobre dodatkowe rozwiązanie na niepewne czasy to montaż prostego pieca typu koza, który może służyć jako dodatkowe źródło ciepła.

Może się wydawać, że zestawienie pompy ciepła z tradycyjną kozą to połączenie co najmniej dziwne. Nowoczesna technologia uzupełniona klasyką - czy takie rozwiązanie się sprawdzi? Odpowiadamy - sprawdzi jak najbardziej!

Pompa dobra, ale...

Już od kilku miesięcy media podają informacje o zbliżającej się trudnej zimie. Zmierzyć się trzeba będzie z dwoma głównymi problemami: brakiem dostępności surowców energetycznych oraz wysokimi cenami prądu. Oba te zjawiska już się obserwuje i są one ze sobą ściśle związane.

Co to oznacza dla właścicieli pomp ciepła? Z jednej strony mogą być trochę spokojniejsi niż np. właściciele pieców na węgiel i inne paliwa stałe. Spokój może jednak okazać się pozorny. Ograniczona podaż węgla wpłynie też na problemy w produkcji energii elektrycznej, która dla funkcjonowania pomp ciepła jest niezbędna.

Problemy mogą narastać, jeśli zima będzie szczególnie surowa i długa. Jak wiadomo, przy dużych mrozach spada wydajność pomp ciepła. Wiąże się to z tzw. współczynnikiem COP, który określa sprawność urządzenia. W uproszczeniu - im zimniej na zewnątrz, tym mniejsza wydajność pompy. Dotyczy to szczególnie modeli powietrznych, ale przy dużych mrozach osłabieniu ulegają także modele z gruntowymi wymiennikami.

Kiedy temperatura na zewnątrz znacznie spadnie, mniej wydajna pompa zwiększa swoje zapotrzebowanie na energię. Może się też zdarzyć, że do osiągnięcia zadanej temperatury niezbędne będzie uruchomienie grzałki elektrycznej (ma ją obecnie większość pomp). Łącznie oznacza to znacznie większe wydatki na prąd, szczególnie w perspektywie ciągle rosnących cen.

Niestety to jeszcze nie koniec potencjalnych problemów. Surowa zima to istotne obciążenie dla krajowego systemu energetycznego. Brak węgla przy jednoczesnym dużym zapotrzebowaniu na energię może sprawić, że prądu zwyczajnie nie wystarczy dla wszystkich. Pompa bez zasilania nie będzie działać wcale, a to bardzo niekomfortowa sytuacja, kiedy na zewnątrz trzaska mróz.

Koza - bezpieczna alternatywa

Wskazane wyżej problemy użytkowników pomp ciepła mogą się pojawić - choć oczywiście nie muszą. Nikt jednak nie zagwarantuje ciepłej i krótkiej zimy... Warto w miarę możliwości zabezpieczyć się przed przykrymi niespodziankami. Najlepszym rozwiązaniem jest wyposażenie się w dodatkowe, niezależne źródło ciepła.

Uzupełnienie pompy innym urządzeniem grzewczym nie jest obecnie łatwe. Instalacja pieca gazowego czy kotła na paliwa stałe to wiele problemów - technicznych, eksploatacyjnych, ale i finansowych. Najlepiej dobrać rozwiązanie, które będzie względnie proste, łatwe w montażu i późniejszej obsłudze, a jednocześnie tanie. I tu pojawia się koza, czyli popularny i łatwy w montażu nowoczesny kominek wolnostojący.

Instalacja prostego pieca typu koza w standardowym domu jednorodzinnym odbywa się w ciągu jednego dnia. Gotowy zestaw piec plus nowoczesny komin, gdzie elementy są już do siebie dopasowane w ramach opracowanych systemów montuje się szybko i bez większych problemów. Nawet wyprowadzenie komina na zewnątrz budynku to niewielkie przedsięwzięcie. Cała instalacja nie zajmuje dużo miejsca, daje natomiast spore możliwości aranżacji i dostosowania do konkretnych potrzeb.

Zalety kozy

Największą zaletą prostego kominka wolnostojącego jest jego niezależność i uniwersalność. Co to znaczy? Że w domowej kozie można palić wieloma rodzajami opału. Tego typu piece przeznaczone są głównie do drewna, ale bez problemu spalają też węgiel czy brykiet. Daje to więc znacznie większe możliwości zaopatrzenia, co jest szczególnie ważne, gdy na rynku pojawiają się niedobory.

O czym trzeba pamiętać? O jakości paliwa! Nie warto spalać w kominku wolnostojącym wszystkiego, co da się spalić, bo możesz narazić się na spory mandat, a przede wszystkim szkodzić zdrowiu swoich domowników i sąsiadów. Po drugie – pamiętaj, że drewno do palenia w kozie musi być odpowiednio przygotowane, czyli wysezonowane (wysuszone) i okorowane.

Nieduży piec typu koza jest doskonałym uzupełnieniem pompy ciepła. W szczególnie mroźne zimowe dni pozwoli dogrzać pomieszczenia. Wzrost temperatury w domu sprawi, że trzeba będzie uruchamiać elektrycznych grzałek w pompie, co może oznaczać spore oszczędności.

Koza to też świetne rozwiązanie na sytuacje kryzysowe. W przypadku awarii zasilania, kiedy zatrzyma się pompa, koza uratuje sytuację! Jest to szczególnie polecane w przypadku domów na wsi lub oddalonych od dużych ośrodków, gdzie naprawy awarii sieci eklektycznej mogą zajmować wiele godzin lub nawet dni.

Nie należy się bać instalacji wolno stojącego kominka lub kozy w pomieszczeniu, np. domowym salonie! Czasy topornych, dużych i kopcących pieców minęły bezpowrotnie. Nowoczesne urządzenia są stosunkowo niewielkie i estetyczne. System kominowy Poujoulat umożliwia wybranie dogodnej lokalizacji i dostosowanie do przestrzeni domu. W zależności od gustów i upodobań piec można w pomieszczeniu wyeksponować lub ukryć.

Pomimo że klasyczne w założeniu, w rzeczywistości współczesne kominki i kozy są bardzo nowoczesne. Wykonane z wysokiej jakości materiałów, zyskują odpowiedni wygląd, a jednocześnie dają komfort obsługi i bezpieczeństwo. Także nowoczesny komin jest przygotowany tak, aby zajmuje niewiele miejsca i stanowi dodatkową ozdobę.

Jest jeszcze jedna zaleta, ważna także w kontekście surowych zim. Koza zapewnia naturalny ogień. Nie ma nic przyjemniejszego niż ciepło i buzujące płomienie, kiedy na zewnątrz trzaska mróz. Warto wprowadzić do swojego domu nieco naturalnego ciepła - ze względów użytkowych, estetycznych i finansowych oczywiście.